niedziela, 5 lipca 2015

Kiedy dojechali na miejsce, Michał wszedł z Kamilą na górę do jej mieszkania
- Nie pójdziesz do lekarza? Bo strasznie cię rozpaliło. - pomógł jej ściągnąć kurtkę
- Eee nie ma z czym. To tylko jakieś przeziębienie. - ściągnęła buty i weszli do salonu.
- Ty chyba masz gorączkę. - dotknął jej czoła - Gdzie masz termometr?
- Tam w tej górnej szufladzie. - pokazała na komodę
- Proszę. Zmierz sobie temperaturę, a ja idę do łazienki. Tylko bez oszukiwania. - pogroził jej żartobliwie palcem

- I jak?
- 38, 1
- No to co Ty jeszcze na nogach robisz? Przebieraj się i pod kołdrę, raz dwa.
- Dobrze, dobrze, już idę. - uśmiechnęła się do niego, wyciągnęła swoją koszulę nocną z szuflady i poszła do łazienki się przebrać.
W tym czasie Michał zrobił jej ciepłą herbatę z cytryną i zaniósł do jej sypialni.
- O jak miło. - powiedziała, widząc kubek z herbatą na jej szafce nocnej
- Wskakuj pod kołdrę.
Położyła się na łóżku, przykryła po samą szyję, a ksiądz Michał usiadł na rogu łóżka i patrzył na nią.
- No co? Takiej koszmarnej to mnie ksiądz jeszcze nie widział, nie?
- Co ty mówisz? Właśnie tak patrzę i jestem w szoku...
- Czemu?
- Bo nawet jak jesteś chora, to wyglądasz przepięknie. - nie potrafił oderwać od niej wzroku
- Gadane to ksiądz ma. - zaśmiała się lekko zawstydzona.
- Zmierz jeszcze raz - podał jej termometr.

- I?
- 38 i 3.
- To czekaj, pójdę po okład. - wstał i wyszedł z sypialni.

Kamila leżała i patrzyła w sufit, zachwycona zachowaniem księdza. Napisała Gosi sms'a, w którym pochwaliła się przyjaciółce, jak bardzo jej "ukochany" mężczyzna jest opiekuńczy i troskliwy.
Gosia wiedziała, że nie wybije przyjaciółce z głowy spotkań z księdzem Michałem, szczególnie teraz, gdy dowiedziała się, że ksiądz Michał uczy Kamili w szkole. Dlatego też postanowiła cieszyć się szczęściem przyjaciółki.

Kiedy Michał wszedł do sypialni z zimnym okładem, zobaczył, że dziewczyna zasnęła.
Podszedł więc cicho do niej i delikatnie położył zimny okład na jej czoło. Była tak zmęczona, że nawet jej to nie obudziło. Michał spojrzał na zegarek i zobaczył, że ma tylko pół godziny do mszy, ale bał się zostawić chorą dziewczynę samą. Wpadł na pomysł, żeby napisać z telefonu Kamili do jej cioci, żeby przyszła do niej na noc. I tak też zrobił. Ciotka odpisała, że będzie za około 10 minut, więc Michał ze spokojnym sumieniem pojechał na plebanię...

***
- Jestem. - oznajmiła ciotka Iwona
- Cześć ciociu, a co to? - spojrzała na małą walizeczkę, którą przyniosła ze sobą chrzestna
- Jak to co? Pisałaś, że się rozchorowałaś, to jestem. Zostanę na noc. - ciocia odłożyła walizkę i podeszła do dziewczyny, żeby cmoknąć ją w czoło - No faktycznie, gorące czółko masz. Zrobię ci mleka z miodem, okej?
- Okej. - dziewczyna spojrzała na telefon i odczytała sms'a, którego dostała przed chwilą





- // Martwi się? On się o mnie martwi... Jak go nie kochać? // - mówiła do siebie w myślach...


24 komentarze:

  1. nikoletaa.niki6 lipca 2015 00:12

    jaki słodziak ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. :-) jestem usatysfakcjonowana dzisiejszym odcinkiem, moge isc do pracy:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Meggie Thorn birds (Ptaki ciernistych krzewów)6 lipca 2015 15:39

    Hej, wpis po raz kolejny cudowny, jak zawsze czekam na więcej!! Dziewczyny ja do tej pory pisałam z anonimowego, a teraz rozpoznacie mnie pod tą nazwą "Meggie Thorn[…]"
    A więc chciałam wam powiedzieć, że dzisiaj zamówiłam sobie książkę "Ptaki ciernistych krzewów" i już skaczę z radości :) ma 608 stron i nie mogę się doczekać kiedy ją zacznę. Teraz oglądam film i pewnie przeczytam ją jak go skończę. A wy oglądacie na tvp1,DVD czy po angielsku na youtube? Powiem Wam, że ja oglądnęłam na youtube mniej więcej 3 odcinki, bo tam jest trochę inaczej ten film podzielony, a 4 odcinek oglądałam wczoraj na tvp1. Powiem Wam, że już uwielbiam głównych bohaterów, Meggie i Ralpha, ona piękna i on taki przystojny.. :) a jak Wasze wrażenia z filmu? Czy raczej wybrałyście książkę? Pozdrawiam Was :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj, to jeszcze chyba z 6 tygodni książeczka musi poczekać. ;p
      Książki nie czytałam i raczej nie ośmieliłabym się, żeby zawitała w moim domu. ;)
      Ale oglądałam każdy z odcinków, który puszczali w tvp1. :)
      Ralph... hmm aż miło się na niego patrzy. :D

      Usuń
    2. Meggie Thorn birds (Ptaki ciernistych krzewów)6 lipca 2015 16:11

      Musi, musi :) A nie chciałabyś książki bo mieszkasz z rodzicami? Przepraszam ze tak pytam :) jak ja zamówiłam to moja mama mówiła że sama chciałaby przeczytać :) i wczoraj razem oglądałyśmy Ptaki :) Chyba wszystkie dziewczyny, które oglądają Ptaki wzdychają do Ralpha.. Faktycznie miło się na niego patrzy i powiem Ci szczerze, że aż sama chciałabym być Meggie w tej sytuacji.. Co prawda miałam historię z jednym Księdzem, tak jak pewnie każda z nas która czyta Twojego (cudownego, najlepszego :)) bloga, ale aż tak gorąco nie było jak w Ptakach, hehe. A jak oglądam ten film to chciałabym przeżyć taką historię jak Meggie, tylko żeby zakończyła się szczęśliwie dla obu stron :) :D

      Usuń
    3. Meggie Thorn birds (Ptaki ciernistych krzewów)6 lipca 2015 16:16

      A jeszcze Ci powiem, że z jednej strony to chciałbym taką historię z tym x z którym urwał mi się kontakt.. Hmm kto wie, zobaczymy jak to się wszystko potoczy :) :)

      Usuń
    4. Ja też wczoraj z mamą oglądałam, tyle, że staram się zbytnio tak wszystkim przy niej nie zachwycać. ;-)
      Zacznę od tego, że ja z reguły nic nie czytam, więc każda książka w moim domu wzbudzałaby zainteresowanie. :)
      Szczerze mówiąc Meggie wydaje mi się być straszną egoistką. Szczególnie po wczorajszej końcówce. ;l
      I w sumie nie wiem, czy chciałabym przeżyć podobną historię...

      Usuń
    5. Meggie Thorn birds (Ptaki ciernistych krzewów)6 lipca 2015 17:27

      No chyba że tak :) A bloga masz świetnego :) Ptaki to najlepszy film jaki kiedykolwiek widziałam.. Ralph cały czas przyciąga moją uwagę i cały czas chce żeby był na ekranie :)

      Usuń
    6. Ależ Ty mi słodzisz, no. :) Dziękuję! ♥
      Zastanawiam się, czy przykuwałby moją uwagę, jakby nie grał ks tylko kogoś innego. :P

      Usuń
    7. Meggie Thorn birds (Ptaki ciernistych krzewów)6 lipca 2015 20:21

      Sama prawda!! <3 Powiem Ci szczerze że pewnie nie, bo np dla mnie byłaby to pewnie jakaś kolejna miłosna historia.. A ile ludzi ją oglądało i siedzieli przed telewizorem z zapartym tchem. Ja teraz tak mam, bo to jest jedna z nielicznych historii o miłości z Księdzem w roli głównej i dziewczynie nawet nie w jego wieku tylko młodziutkiej, no takie historie są mega i każdy nie wie jak to się skończy. A przecież Meggie jak poznała Ralpha miała 4lata a on dwadzieścia parę lat :) :)

      Usuń
    8. No właśnie. Na początku jak zobaczyłam małą Meggie i Ralpha pomyślałam sobie, że to dość odpychające, bo wiedziałam, co potem będzie się między nimi działo.
      Ale teraz już mi to jakoś nie przeszkadza. ;)) Chociaż nie ukrywam, wolałabym, żeby ta malutka Meggie grała dalej jako dorosła. Miała w sobie to coś. Ale cóż, serial nie mógł czekać, aż ona naprawdę dorośnie. ;-)

      A tak na marginesie, za jakieś pół godziny pojawi się kolejny wpis. ;)

      Usuń
    9. Meggie Thorn birds (Ptaki ciernistych krzewów)7 lipca 2015 01:26

      Szczerze Ci powiem, że ja oglądałam na samym początku, jeszcze przed filmem, dosłownie kilku minutowy filmik o tym jak Ralph opowiada Meggie historię o ptaku ciernistych krzewów i na początku myślałam, że to jakaś dziewczynka, nie Meggie, bo nie zdawałam sobie sprawy, że pomiędzy nimi jest taka różnica wieku. Dopiero jak zaczęłam zagłębiać się w film, czytać o nim i oglądać to dowiedziałam się o całej historii :) dokładnie, mała faktycznie była fajna :) zaraz zabieram się za czytanie wpisu :) :)

      Usuń
  4. Meggie Thorn birds (Ptaki ciernistych krzewów)6 lipca 2015 15:46

    Kochana jakbyś mogła i dała radę to czekam już dzisiaj na wpis!! A chciałam Ci się jeszcze zapytać czy odcinki piszesz w ten sam dzień co dodajesz czy masz już parę gotowych? Buziaki :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj próbuję się za pisanie zabrać od rana, ale póki co oglądam "Zbrodnię Ojca Amaro". ;)
      A z wpisami to zależy. Jeśli mam więcej czasu i większą wenę, to piszę kilka odcinków do przodu. ;)

      Usuń
  5. A główny aktor jest gejem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie przeszkadza Ci to?

      Usuń
    2. Wiedziałam o tym zanim zaczęłam oglądać serial. ;)
      Ja polubiłam postać księdza Ralpha, a w życie pana Richarda nie mam zamiaru się zagłębiać.
      A rolę odegrał świetnie mimo wszystko. :)

      Usuń
    3. Meggie Thorn birds (Ptaki ciernistych krzewów)6 lipca 2015 20:46

      A ja tu się wtrącę do rozmowy, Kama jesteś mega pozytywna i o to właśnie chodzi, żeby nie zajmować się i nie wgłębiać się zbytnio w jego prywatne sprawy, tylko w film. Bo wiem ze niektóre dziewczyny są rozczarowane itd, ja też myślałam że to nie prawda ale jego wybór i to jego sprawa. A jego prywatne sprawy nie mogą nam zakłócać filmu, bo faktycznie tak jak piszesz, rolę odegrał świetnie. To co wiemy to wiemy, ale nie wiążmy i nie wplatajmy tego w film. A Ralph jest dla nas kimś innym, przystojny Ksiądz, wzdychajmy do niego, a nie do prywatności pana Richarda :) :)

      Usuń
    4. Meggie Thorn birds (Ptaki ciernistych krzewów)6 lipca 2015 20:47

      Dla mnie jest świetnym, cudownym aktorem :) :)

      Usuń
    5. O kurcze. Mega pozytywna? ;)) Jak miło! ;-)
      No właśnie, wzdychajmy do niego i podziwiajmy, póki jeszcze serial leci. ;))

      Usuń
  6. No kurcze filmu nie ogladalam choc mam na dysku:-) ale za to jakieś dwa tyg temu skonczylam ksiazke, bo ja uwielbiam czytac w przeciwienstwie do Kamy:-) i powiem szczerze ze polykalam ją:-) ale bardzo przezywalam, choc to tylko ksiazka, że nie mogą być razem, choć tak bardzo się kochali, z tej miłości, zakazanej narodził się kolejny ksiądz i szkoda, że po święceniach umarł, ech...

    OdpowiedzUsuń