sobota, 19 września 2015

Jako że nastał długi weekend, Gosia chcąc nie chcąc musiała wyjechać z rodzicami do dziadków.
Nie bardzo jej to odpowiadało, ponieważ wyjazd oznaczał dla niej opuszczenie tych kilku mszy odprawianych przez księdza Wojtka. Musiała więc zadowolić się swoimi wyobrażeniami o nim, które przychodziły codziennie przed snem.
Kamila natomiast, miała teraz więcej szczęścia...

-Witam piękną panią. - usłyszała w słuchawce telefonu
-O, szczęść Boże. Ale to chyba pomyłka. - zaśmiała się. - Co to się stało, że dzwoni ksiądz do mnie z samego rana?
-Mam propozycję nie do odrzucenia.
-Ah tak? No to słucham. - zaciekawiona czekała na odpowiedź
-Co ty na to, żebyśmy pojechali nad takie fajne jeziorko i popływali troszkę na kajakach? 
-.... - milczała przez dłuższą chwilę - No to mnie ksiądz zaskoczył... Ale to kiedy?
-Dzisiaj, po południu. - z nadzieją wyczekiwał zgody Kamili
-Hmm... no dobra. Nie pływałam nigdy na kajaku, ale brzmi zachęcająco.
-To świetnie! W takim razie eskiem napiszę co i jak. Do zobaczenia!
-Okej, do zobaczenia.

Kamila rozłączyła się i stała jak wryta z telefonem w ręku. Zastanawiała się, czy nie zadzwonić do Gośki, ale z drugiej strony nie chciała dołować jej swoim szczęściem. Dlatego odłożyła telefon i poszła powoli się szykować.

O ustalonej godzinie Kamila z księdzem Michałem pojechali nad jezioro.
Wypożyczyli kajak i popłynęli na środek jeziora. Rozmawiali na różne tematy, ale bez większych sensacji.
Po jakimś czasie podpłynęli już do brzegu i oddali kajak, ponieważ wypożyczyli go tylko na godzinę.
Usiedli na brzegu i wpatrywali się w zachodzące słońce.
-Wiesz co? - spojrzał na nią
- Hmm?
- Tak wiosłowałaś, że nawet nie zmokłaś. To trzeba zmienić. - poderwał się z ziemi, złapał dziewczynę, przerzucił ją przez ramię, wziął rozpęd i wskoczył z nią do wody.
- No ejjj!!! - piszczała, jak tylko głośno potrafiła - Zimna woda!!!
- No popatrz. - zaśmiał się triumfalnie - No w sumie faktycznie zimna. To ja wychodzę.
- Ale ja nie umiem pływać. - powiedziała spanikowana
- Trudno. - puścił jej oczko i oddalił się kawałek, ale tak, żeby jej nie puścić. - Chodź, chodź. - wziął ją na barana i poszli usiąść.
- Zabije Cię!!!! To znaczy....Księdza.... - zmieszała się
- Pięknie wyglądasz wiesz? - patrzył na dziewczynę, która siedziała obok niego w białej mokrej koszulce i krótkich spodenkach.
- Oh pięknie? To fajnie. Tylko trochę mi zimno. - zaśmiała się
- To rozpalimy ognisko. Poczekaj... - wstał szybko po kilka grubszych patyków, poszedł jeszcze do auta po koc i termos z ciepłą herbatą.
- Proszę bardzo, zaraz będzie cieplej. - kiedy rozpalił ogień, usiadł koło dziewczyny i objął ją.
Ona milczała. On otulił ją kocem i podał jej herbatę.
Zrobiło się ciemno, ale siedzieli tak jeszcze jakiś czas.
- Musimy to kiedyś jeszcze powtórzyć. - złapał ją za rękę
Kamila czuła jak po jej ciele przechodzą dreszcze. Czuła się najszczęśliwszą osobą na Ziemi.
- No musimy. Jeśli mnie ksiądz jeszcze będzie chciał gdzieś zabrać. - uśmiechnęła się i spojrzała mu w oczy.
- Dla ciebie nie ksiądz. Dla ciebie... - nie dokończył, ale zbliżył się do niej bardziej i pocałował ją.
Ona w przypływie emocji nie chciała, żeby przerywał, trwali w długim, namiętnym pocałunku, a jego ręce błądziły po jej ciele.
Około północy poszli w stronę auta, żeby wrócić do domu...




12 komentarzy:

  1. o jaaaa...W takim momencie urwałaś :D cios poniżej pasa! :DMam nadzieję na szybkie dodanie kolejnego postu :) :) :) Tak bardzo przypomniało mi wspaniałe chwile...:) Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No no no... Za tydzień się z tobą policzę ,że mi przerwałaś w takim momencie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha teraz Romciowa? :D No dobrze, dobrze. Mam nadzieję, że nam wypali i się spotkamy. :))))

      Usuń
  3. Świetnie piszesz! Trafilam na Twojego blga przypadkowo i od razu wzielam sie do przeczytania wszystlich wpisow. !
    Daloby rade z Toba popisac na privie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo. :))
      Jasne. Wolisz mailowo czy np GG? ;)

      Usuń
    2. GG moze?? Podaj mi to napisze do Ciebie :)

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  4. bardzo dobrze się czyta Twojego bloga. Z chęcią bym z Tobą popisała na gg...45769297

    OdpowiedzUsuń
  5. ;D NO I JEST SUPER:) CZEKAM NIECIERPLIWIE NA KOLEJNY:)
    ZAPRASZAM DO MNIE, DODAŁAM DZIŚ NOWY ODCINEK;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podaj mi swojego maila musze z tobą pisać

    OdpowiedzUsuń